Witaj w moim świecie.
Prolog : Siedem lat temu, bal. Siedziałam w mojej fioletowej sukience, którą uszyła mi babcia i słuchałam Kate. Moja przyjaciółka była jedną z tych dzieciaków, które miały wszystko, czego chciały. Brakowało jej jedynie gwiazdki z nieba. Znudzona jej chwaleniem się prezentami urodzinowymi, rozejrzałam się po sali. Bal trwał w najlepsze, a moi szkolni koledzy świetnie się bawili. Czułam na sobie wzrok Christiana Greya, siedzącego pod przeciwną ścianą. Robiłam wszystko, żeby tam nie patrzeć, ale los chciał inaczej. Moje zielone, jak trawa w lecie, oczy zetknęły się z jego, szarymi i drapieżnymi. Uśmiechnął się na ten swój specjalny sposób, a w jego policzku utworzył się charakterystyczny dołeczek.Wstał i poszedł w moją stronę. Moja niezawodna przyjaciółka zniknęła, widząc, że on tu idzie i zostawiła mnie samą. Mimo jego egoizmu, kochałam go całym moim dziesięcioletnim sercem. Sprawiał wrażenie, że odwzajemnia to uczucie. Wstałam, gdy był już blisko mnie. Moje oczy błądziły po jego ciele, doszukując się jakichkolwiek niedoskonałości. Nic nie znalazłam. Był przebrany za czarodzieja, a głębia jego oczu sprawiała, że nawet bez tego stroju wydawał się nadzwyczajny. Przysunął się do mnie i bez słowa pocałował, delikatnie muskając moje usta. Jego zawieszka, ciemny kamień, dotknęła mojej piersi. Był tak gorący, że przeszły mnie dreszcze i zarumieniłam się. Zniknął, gdy rozmawiałam z Kate. Znikanie to jego specjalność. Kategoria Bloga: Opowiadania Fan Fiction- 50 twarzy Greya |
Blogger Comment
Facebook Comment