" Zapanowała cisza.Wszyscy wpatrywali się w martwe ciało Alfy, trzymane w zębach wroga. Platynowa sierść wadery przesiąkła burgundową krwią. Gdy pierwszy szok minął, wilki z watahy poległej zaczęły walczyć jeszcze z większą zaciętością" To było kiedyś. Dziś, kilka lat po dwóch wojnach, wszystko się uspokoiło. Watahy przestały walczyć o tereny. Jednak po co się teraz oglądać w przeszłość i się martwić? Cieszmy się pokojem... Bo i jego kraniec jest coraz bliżej...
|